Jak naprawdę wygląda test sprawnościowy do policji | ||
Zdając w zeszłym roku , mialem mozliwość pociczenia sobie testu pod okiem instruktora z policji. Dostałem telefon z kadr ze jest taka mozliwosc to z niej skorzystałem. Ogolnie ten test nie sprawił mi żadnego problemu, sportem zamjuje sie na codzień. Jest dla mnie jak jedzenie Podzielę sie z wami moimi refleksjami w tym temacie, napisze co robic zeby było lepiej.
Przede wszystkim osoby palące idące na egzamin muszą liczyc sie z tym, ze bedzie im bardzo cieżko gdyż jest to tes sprawnosciowo wydolnosciowy i nie ma ze boli. Spoko test trudny nie jest bo to jest banał, zrobić go mogą bezproblemowo dzieci w gimnazjum , ale mamy tu jeden haczyk Test na czas , liczy cie jak najleszy czas, im lepszy tym wiecej mamy punktów. Osoby o niskim wzroscie muszą sie bardzo starac, manekin swoje waży. Nawiąże do tego co napisał swietja i postaram sie go poprawic w jednej kwestii. Chodzi mi przenoszenie piłki lekarskiej nad głową pod drabinkami, TO NIE SĄ BRZUSZKI !!!!! Tu ludzie robią podstawowy błąd, łapią za piłke i robią brzuszki z dodatkowym 2 kg obciążeniem i oczywiscie tracą czas na tym zeby zrobic trenig brzucha hock: . Tu sie przenosi piłkę nad głową!!! Wbijasz sie jak najbliżej drabinek, tak zeby uda prawie stykały sie z łydkami i napierasz piłką, oczywiscie trzeba pamiętac o tym zeby odrywać ramiona od materaca,ale bez przesady,bo niektórzy to prawie siadali. Trzeba słuchac instruktora ze zrozumieniem, przenoszenie piłki lekarskiej oburącz! Dla mnie była troche kompromitacja osob które miały czas ponad 2 minuty, a nie mogly własnie przeniesc piłki nad głową , bo robiły brzuszki. Moje zdanie jest takie: Jesli chcesz sie dostac do Policji, to weź sie człowieku za siebie, a nie żresz frytki w mc donaldzie!!! :evil: Ten egzamin nie jest niczym trudnym, wystarczy tylko chciec! Data egzaminu jest co najmniej z 2 miesięcznym wyprzedzeniem, wiec mamy czas na to zeby sie wziąść za siebie, no chyba ze liczymy na szczescie Co moze pomóc w zrobieniu testu? Oczywiscie poprawienie swojej sprawnosci fizycznej, osobiscie radziłbym zacząć biegać co najmniej 3 razy w tyg, a czym blizej do egzaminu to zacząć biegać sprinty, dla pań obowiązkowo aerobic + biegi, chociaz niektórym panom tez by sie przydal Nie wierze w gadanie typu: nie mam czasu bo pracuje itd.: W zeszłym roku jak zdawałem testy sprawnosciowe był styczeń, prace miałem cięzką gdyż pracowałem w magazynie i bylem 8 h na nogach i to w ciągłym obciązeniu. Jak sie przygotowywalem? Wstawałem o 6 rano ,szedlem biegac 4 km, wracałem jadłem sniadanie i jechalem na 8 do pracy. Była zima, lezał snieg i było - 10 ;-)albo robilem to po pracy wieczorem. W pózniejszym etapie nie poszło tak jak chcialem i poleglem na mutli , w tym roku zdaje ponownie 8-)
| ||
Wiadomości w tym wątku |
Użytkownicy przeglądający ten wątek: |
3 gości |