Oceny w powyższym zakresie dokonują osoby przeprowadzające postępowanie sprawdzające. Postępowanie ma na celu ustalenie czy kandydat może uzyskać dostęp do informacji niejawnych, potwierdzony "poświadczeniem bezpieczeństwa". Nieuzyskanie takiego dostępu jest równoznaczne z zakończeniem postępowania kwalifikacyjnego w stosunku do kandydata. Jednocześnie w każdym czasie, przełożony właściwy w sprawie postępowania kwalifikacyjnego, może przerwać postępowanie, jeśli uzna, że istnieją okoliczności dyskwalifikujące kandydata do służby w Policji
Za takie okoliczności można uznać m.in. przestępstwo popełnione umyślnie przez członka najbliższej rodziny, jednak decyzja o przerwaniu postępowania kwalifikacyjnego, jak wspomniano wyżej, należy do przełożonego właściwego w sprawie postępowania kwalifikacyjnego.

Jak rozmawiałam na komendzie z panią w kadrach, to powiedziała mi, że liczą się członkowie rodziny, ale tylko z głównej linii, czyli np. rodzeństwo i rodzice. Więc, jeśli mój pradziadek siedział i dziadek też, to co? Spawa pradziadka uległa przedawnieniu?

dosyć dziwne bo mój ojciec też siedziała w areszcie i wypytywano mnie o to, co o tym wiem ale nie zdyskwalifikowali mnie za to... Malo tego pytałem "pełnomocnika" czy droga przez mojego ojca jest zamknieta to odpowiedzial, że nie...

warma, czyli wychodzi na to, że jestem czysta, w sensie, że wciąż mam otwarte drzwi. Dzięki.

Yuri napisał(a):warma, czyli wychodzi na to, że jestem czysta, w sensie, że wciąż mam otwarte drzwi. Dzięki.

na to wyglada ze tak. Zreszta co komenda to inny zwyczaj (z tego co tu czytam). Kiedys chcialem startowac na policjanta ale z roznych zrodel slyszalem ze jak ojciec siedzial to nie moge byc prawnikiem, policjantem, sędzią prokuratorem itp.... natomiast "pełnomocnik"KMP Bytom wytłumaczył mi,że my nie jesteśmy odpowiedzialni np. za naszych rodziców i dopóki my osobiście nie jesteśmy zamieszani w sprawy karne to nie mamy się czego obawiać Tyle z mojej strony. Pozdrawiam

warma, w sumie to to, co powiedział ten pełnomocnik, ma istotny sens, bo przecież nie możemy odpowiadać za rodziców. A może ojcie, czy matka siedzieli jeszcze przed naszymi narodzinami, to co? Nie mamy szans? To było by bez sensu. Kto mógł przewidzieć, że zachce nam się być policjantem.

Ludziska, a ja mam takie pytanie... 6 lat temu miałem takie zdarzenie że złapali mnie na rowerze pod wpływem, była sprawa itp. to sie utrzymuje w papierach 5 lat, po 3 latach pisałem prośbę o "wymazanie" sprawy z moich akt i rozpatrzyli ten wniosek pozytywnie, na prosty chłopski rozum jestem "czysty", tak? ale czy ten błąd młodości jednak nie przekresla mi możliwości pracy w policji?.
Z góry dzięki za odpowiedz, pozdrawiam

Pamiętaj o tym,aby w życiorysie zapisać, że było takowe zdarzenie w Twoim życiu. Nikt nie zna odpowiedzi na Twoje pytanie oprócz osób kompetentnych w tej sprawie. Najlepiej zapytaj się przy składaniu dokumentów do policji.

A wygląda sprawa,gdy mój kuzyn był karany?

A jak to jest , z krajowym rejestrem dłużników ? Jeśli można zapytać

witam. mam pytanie, czy jeżeli chłopak/ narzeczony przebywa w areszcie śledczym i go odwiedzam, czy ma to wpływ na postepowanie rekrutacyjne do pracy w policji? czy jeżeli wzielibyśmy ślub i miałby kiedys wyrok prawomocny, czy mogłabym pracować w policji czy nie?

raczej nie, ale musisz się dowiedzieć bezpośrednio od kadr

Witam, mam takie pytanie: czy jak mój brat ma wyrok w zawieszeniu mogę ubiegać się o pracę w policji?

Spokojnie, jeżeli Twój brat ma karę to nie ma to żadnego wpływu na to, czy zostaniesz przyjęty, czy też nie.

Zależy wszystko od tego w jakim stopniu jesteś związany z tą sprawą, czy Ciebie też to dotyczy, czy nie.