Kurde Ssebekk a ja jak usłyszałem "Nie, to jest absolutnie niezdolny" to nawet sie nie da tego opisać co poczułem! Gadałem z nimi, nie chciałem wyjsc z gabinetu. Prosiłem i prosiłem, w koncu przewodnicząca powiedziała "Dobra niech Pan zaczeka moment", poczekałem, poszła po dziada z OKL który jest jej kolegą... i zapytała się "to jak panie doktorze ten kandydat jest zdolny czy nie" spoglądając na mnie i mój tatuaż od razu stwierdził "w żadnym wypadku, oszpecił się pan, dziękuje zakończył pan przygodę z policją, proszę sobie znaleźć inną prace bo w tym woj. pan sie nie dostanie."