Witam forumowiczów. Planuję przystąpić do procesu rekrutacji jednak mam pewien dylemat. Otóż kilka lat temu wystąpił u mnie problem z epilepsją. Nie była to typowa epilepsja i trwała ona ok 1,5 roku. Od ok 6-7 lat nie mam już z tym żadnych problemów, nie zanotowano u mnie żadnego "ataku". Biorę odpowiednie leki, jednak co jakiś czas mój neurolog schodzi z pewnej dawki ponieważ nie jest już potrzebna taka ilość. Pytanie brzmi, czy spróbować złożyć papiery czy jednak nie ma szans na powodzenie? Dodam, że posiadam prawo jazdy, nigdy nie było z tym żadnych problemów.