Witam wszystkich bardzo serdecznie.
Pojawienie się na forum wynika z myślą o pracy w policji. Nie mam nikogo w rodzinie bądź z bliskich znajomych w tej służbie, stąd oprócz chęci pojawiają się pewne obawy i pytania.
Jak u Was zrodził się pomysł na pracę w tym zawodzie? Czy od początku byliście zdecydowani na bycie policjantem, czy pomysł na to pojawił się później?
Czy od początku wiedzieliście gdzie dokładnie, w jakim rodzaju służb chcielibyście pracować?
Jaka była Wasza początkowa wiedza nt. policji?
I jak oceniacie swoje wcześniejsze obawy, wątpliwości będąc już w szeregach policji?

Przyznam szczerze, że wiele czytam o pracy w policji. Przeglądam fora, ustawę o policji, cały etap rekrutacji. Widzę, że w większosci trzeba być jasno określonym co chciałoby się robić. I tak jak do pracy w policji jestem zdecydowana, tak do dokładnego miejsca, w sensie któregoś z wydziałów ciężko mi określić, bo nie znam tego "od kuchni".

Będę wdzięczna za każdą wskazówkę.

Większość osób kojarzy Policje z niebieskim mundurem, super zarobkami, ale nie myślą o tym, iż jest to "ciężki kawałek chleba". Jest to służba, należy tu być dostępnym 24 h. Ja z wykształcenia jestem technikiem hotelarstwa, pracowałam w branży hotelasrkiej, aktualnie studiuje drugi rok pedagogikę opiekuńczo - wychowawczą. Pierwszą myślą po skończonej szkole średniej było "a dlaczego nie można spróbować dostać się do firmy ". Po złożeniu wszystkich dokumentów na początku stycznia ubiegłego roku, pomyślałam "ok, fajnie czekam na odp". Nie zdałam na TSF tylko dlatego,że dobiegłam do mety o 5 sekund za dużo. Zrezygnowałam sama,ale dlatego, że miałam problemy zdrowotne. Od sierpnia zaczynam cały proces rekrutacji na nowo i wiem, że tym razem się nie poddam :mrgreen: życzę powodzenia i wytrwałości "nowym"

Sam mam wiele obaw ,jestem jeszcze młody ,dopiero za rok matura to fakt ,ale zamierzam się nie poddać i dostać się do policji.Mój tata był strażakiem ,zasłużył się i zawsze brałem z niego przykład i zamierzam jak on pomagać ludziom i dbać o ich bezpieczeństwo. Fizyk ze mnie słaby dlatego o straży nie ma mowy,ale nauki humanistyczne nie są dla mnie problemem.
Również mam kilka pytań na które niestety nie dostałem odpowiedzi na starym forum mam nadzieje ,ze tutaj ktoś pomoże mi
1. Czy tytuł finalisty ogólnopolskiego z historii daje mi dodatkowe punkty (wydaje mi się,że nie ,ale wolę spytać)
2.Czy dodatkowy język ,który zdaję na maturze jest mocno oceniany(np. angielski jest poważniej brany pod uwagę niż niemiecki)
3.Czy lepiej jest od razu przystąpić do Szkoły Policyjnej(w moim przypadku Słupsk) czy iść na studia.
4.Czy przed szkoła policyjną zdaje się testy czy po jakimś szkoleniu.
5.Gdzie mógłbym znaleźć informacje o "działach(nie wiem jak nazwać) jednostki w policji chodzi mi o np. prewencję i tak dalej.

Odpowiedzi:
1)nie
2)nie
3)tak
4)przed szkołą policyjną przechodzisz przebieg rekrutacyjny: rozmowa wstępna, TSW,TSF,MS,rozmowa z psychologiem,WZ
(Maksymalna liczba punktów do zdobycia to 200. min za:
TFS 40 punktów
TWO 40 punktów
MS 60 punktów
WZ 60 punktów)
długa droga przed Tobą i następnie jak będziesz na liście i akurat znajdziesz się w pierwszej setce z najlepszymi wynikami , którą zabiorą do szkółki to zaczynasz szkołę życia
po 4 znajdziesz w internecie lub na tym forum :mrgreen: :mrgreen:

A skąd wzięła się u Was chęć do bycia policjantem? Posiadacie szczegółowe informacje nt. pracy w policji, jak dokładnie wygląda praca w każdej służbie? Pytam, bo ciekawi mnie tak naprawdę kto trafia do policji. Czy to rzeczywiście same osoby z powołania, którzy od małego wiedzieli że chcą iść do policji, szli do szkół policyjnych. Wiadomo, ludziom różnie układa się w życiu, ja sama ukończyłam studia, niestety teraz wiem, że to nie ten kierunek, chcę robić coś pożytecznego, coś ambitnego. A pomysł o policji... Zawsze gdzieś miałam w głowie pomysł munduru, ale nie tylko dla samego "wdzianka", to raczej to, co sie z nim wiąże, specyfika pracy, oddanie. Nie straszna mi praca, nie muszę odbębniać 8h i do domu, potrafię poświęcić się swojemu zajęciu. Przez całe życie towarzyszył mi również sport. Uważam, że nadawałabym się do tego zajęcia, ale wiadomo, czasem pojawia się pytanie, czy się nadaje, bo niewiele wiem o szczegółach pracy różnych służb (a wiadomo, że możliwe jest pytanie gdzie dokładnie i dlaczego akurat w takiej służbie chce się robić). I dlatego pytam, czy Wy też mieliście jakieś wątpliwości?

I jeszcze jedno. Gdzieś w artykule znalazłam oto taki cytat:
Osoba przyjmowana do służby w Policji otrzymuje uposażenie w wysokości około 1450 zł netto miesięcznie. Po około tygodniu od nawiązania stosunku służby trafia na nieodpłatne szkolenie podstawowe, które trwa około 5,5 miesiąca i jest organizowane przez Szkoły Policji (dla policjantów z województwa zachodniopomorskiego szkolenia te odbywają się w Szkołach Policji w Pile albo w Słupsku).Po ukończeniu przeszkolenia podstawowego każdy policjant jest obligatoryjnie mianowany na wyższe stanowisko służbowe i otrzymuje podwyżkę uposażenia do ok. 2200 zł netto.Po ok. 2-4 tygodniach od ukończenia przeszkolenia podstawowego każdy policjant trafia do Oddziału Prewencji Komendy Stołecznej Policji na 1,5-miesięczną adaptację zawodową, w trakcie której pełni służbę na terenie Warszawy, otrzymując nieodpłatne zakwaterowanie i wyżywienie. Po ukończeniu adaptacji zawodowej policjant jest kierowany do macierzystej jednostki Policji i przystępuje do służby na wyznaczonym stanowisku (najczęściej w pionie prewencji).Policja jest formacją, która dzieli się na trzy podstawowe rodzaje służb: prewencyjną, kryminalną i logistyczną, zapewniając swym funkcjonariuszom możliwość podnoszenia kwalifikacji oraz wszechstronnego rozwoju i awansu zawodowego.

Czy rzeczywiście tak to wygląda?

Najlepiej zakup testy i wszelkie informacje od administratora. Tak mniej więcej wygląda.

Czy wielu jest policjantów z powołania?
Strasznie ciężko na to pytanie odpowiedzieć jednoznacznie, przynajmniej w mojej opinii. Pewnie większość "nowicjuszy" wstępuje do formacji, by "zbawić świat". Ale niestety to trwa bardzo krótko i z biegiem czasu uświadamia sobie chyba większość, że nic nie są w stanie zrobić. Policjant dziś ma dość ciężkie życie, z różnych powodów. I tutaj nie ma co wnikać, wiadomym jest, że najgorzej ma chyba prewencja (+drogówka, ale w sumie to jest ten sam rodzaj służby). Im niżej jest się postawionym, tym gorsze rzeczy są do roboty, co też zrozumiałe.

W kwestii tego nieszczęsnego uposażenia, który nazywać zwykłem żołdem - szkolenie podstawowe odbywa się w systemie skoszarowanym, gdzie dostaje się owy żołd, który wynosi powiedzmy 1500 zł na rękę. Trwa 6 miesięcy (czy też 5,5 miesiąca, ale to wychodzi po odliczeniu chyba wolnych dni itp.) Jedziemy dalej, OPP na miesięczną - półtora miesięczną adaptację - tam jest chyba dokładnie 38 służb, ale niekoniecznie musi to być W-wa. Dalej, powrót do macierzystej jednostki, zgadza się, wracamy do "wymarzonej" pod warunkiem, że zebrana przez nas ilość punktów pozwoliła dostać się do tej "z pierwszego wyboru", a nie z mianowania. A, że jest się na początku szlifobrukiem, to też nikogo nie dziwi :->

Awans zawodowy, wiadomo, tak to już jest w mundurówkach, wszechstronny rozwój, zależy co pod tym pojęciem rozumiemy 8-) ale to mniej więcej pokrywa się z możliwością podnoszenia kwalifikacji. Jasne, że jest możliwość, czasem nawet aż wypada zdobyć jakiś nowy papier, by zwyczajnie przyspieszyć swój awans :roll:

Gorzej jest z ewentualnym wyszukaniem weekendu na studia, czy to "cywilne" czy też policyjne :->

Personalnie uważam, że nie jest to robota dla byle kogo, bo dużo trzeba dać od siebie, ale... czy dostaniemy w zamian tyle samo? Zawsze z Policji można wystąpić, ale gdy nadchodzi taka myśl, trzeba się zastanowić, po co tyle czasu się marnowało, by się dostać :evil:

Mila160 dziękuje za odpowiedzi jednak ponawiam pytanie Czy lepiej starać się na początku do SP czy iść od razu na studia.Odpowiedziałaś "tak" więc czuję się zagubiony w odpowiedzi

Powiem wprost ja studiuje zaocznie drugi rok. Dla studenta jest bardzo ciężko z praca. Także gdybym była aktualnie po szkole średniej złożyła bym od razu papiery do policji. Na studiowanie zawsze przyjdzie czas! U mnie na roku są osoby po 25,30 i ponad 40 lat. Także na naukę zawsze znajdziesz czas;-)

Dzięki Wielkie w sumie dla mnie to było najważniejsze pytanie ,które męczy mnie prawie od roku tzn. męczyło ,dziękuje jeszcze raz. No i skoro już zanudzam Was pytaniami to chciałbym zadać kolejne (przepraszam ,ale ja po prostu już taki jestem ,że zadaje masę pytań bo bardzo mi zależy na tej szkole )
Kolejne pytania :
1. Który etap rekrutacji jest najtrudniejszy .
2. Patrząc na tegoroczne statystyki przyjęć w Kielcach (podane przez Admina) widziałem ,że na te dokładne tezy czasowe jest małą liczba osób np 25 i tak dalej .Jest dużo chętnych czy mało ?
3. Podanie należy składać po przejściu SP ?
4. Po ukończeniu SP i rozpoczęciu pracy na początku jest się tylko odpowiedzialnym za prewencję czy w SP można rozwinąć jakieś specjalizacje itp.

1. Zależy od ciebie wg mnie
2. Dużo chętnych bardzo!
3. Najpierw składasz wszystkie dokumenty podanie,życiorys,kwestionariusz osobowy itp.
4.początek prewencja po skończeniu szkoły

Poczytaj sobie na forum w innych tematach. Dowiesz się wszystkiego

Dziękuje bardzo w razie pytań będę tutaj się odzywał

Witam wszystkich na forum
W tym roku podjelam decyzje co by startowac do policji i w zwiazku z tym mam mase roznych problemow. Na stronie policji czytalam, ze preferowani sa rekruci z wyksztalceniem wyzszym, ja obecnie jestem na 4-tym roku prawa i zastanawiam sie czy zlozyc papiery w tym roku, czy poczekac, az uzyskam dyplom magistra prawa? i czy na prawde to cokolwiek moze wg Was pomoc przy rekrutacji? dodam, ze jestem kobitka niestety niskiego wzrostu i malej ogolnie postury i boje sie, ze to moze dzialac na moja niekorzysc..
pozdrawiam

Zależy w jakim woj. chcesz papiery składać, bo są takie gdzie rekrutacja trwa prawie rok. Prawo da Ci 8 pk, więc wszystko zależy od Ciebie

Jestem z wojewodztwa lubelskiego, ale mysle o tym co by startowac na Warszawe... ( slyszlam,ze tam latwiej sie dostac?!)