Jak pojedziesz na TSF to egzaminator pokaże jak "chwycić manekina", ja robiła to od dołu

Dokładnie tak, instruktorzy pokarzą Ci wszystkie sposoby na jakie możesz złapać manekina. Później będziecie mieli chwilę żeby się rozgrzać na torze, to możesz spróbować jak będzie dla Ciebie najwygodniej go złapać.

Co do płotków - jestem niska i na pewno ich nie przeskoczę. Czy można je przejść tak jakby bokiem a nie przodem ?

nikonka, Można przejść w dowolny sposób, tak żeby nie zrzucić tego płotku, oczywiście górą. Instruktor pokaże wam na jakie sposoby możesz przejść, a potem będziesz miała chwilę na przygotowanie się na torze.
Pozdrawiam.

chrome28 gdzie to taka zdawalnosc była bo ja mialem two i tsf w szczytnie i jedna dziewczyna na 9 nie zdala i 3 facetow na 41, głownie przez nadwage

Witam wszystkim przy okazji mojego 1 postu na tym forum
W sb tj.23.02 mam tsf i two w Legionowie, dziwny termin, sobota i to o tej godzinie :O ? I próba
Nie zastanawiam się nad tym że nie dam rady, bardziej chodzi mi o czas, jestem dużym mężczyzną ( wzrost 190 cm waga 83 kg) więc ze zwinnością nie jest mi tak łatwo jak u niższych ludzi Toru nigdy nie ćwiczyłem ale robię brzuszki pompki drążek, niestety nie biegam.
Siłownie mam nie daleko a i tak samochodem jeżdżę więc ^^

Piasek, dasz rade ja jestem nie wiele mniejszy od ciebie i taki sam tryb zycia jak u ciebie tyle tylko ze fajki pale. Ja nigdzie sie nie przygotowywałem tak jak inni poszłem na zywiol czas chyba 1:27 z tego co pamietam niektorzy byli lepsi inni gorsi wiekszy stres przed tym niz to warte.
Radze ci rozpoczac troche wolniej a potem przyspieszyc bo na koncu moze ci sił braknac

Dzięki za poradę i dobre słowo

Ja mam jeszcze lepiej, 196 cm wzrostu i 123 kg :-) Papierosy paliłem, ale przy ćwiczeniach przed TSF płuca mi wylecieć chciały. Koniec końców czas miałem 1:25. Z TWO udało mi się ugrać 37 pkt.
Na multi to już raczej loteria - dostałem 44 pkt - nie wiem za co, jak, gdzie, skąd tyle.
Na WO 59 pkt. Do tego 18 pkt za wykształcenie.
W sumie mam 188 pkt i czekam na komisję lekarską.
Nie macie się czego bać jeśli chodzi o TSF. Trzeba biegać, biegać, a potem jeszcze trochę biegać. Polecam trening do maratonu, tam fajnie rozpisane jest jak stopniować czasy i obciążenie. Ja poprostu na siłowni wskakiwałem na bieżnię i maszerowałem. Stopniowo przyspieszałem, po minucie, dwie i więcej. Ważne żeby ćwiczyć conajmniej 30 min. Efekty widać po miesiącu, a po dwóch wchodzi w krew i uzależniamy się jak od tytoniu.
Powodzenia życzę! I jak ktoś pisał na wcześniejszych stronach .... Wiara w siebie czyni cuda!

Witam wszystkich. Mam two i tsf w sobotę 16.03 w Katowicach. Przygotowuję się od 8 tygodni. Głównie biegam 3-5 km dziennie, trochę brzuszków, pompek i sztanga. Ćwiczyłem niektóre elementy toru na sali i idzie mi chyba nieźle. Mam pytanie do osób które już miały tsf. Jak najlepiej według Was pokonać płotki? Mam 179cm wzrostu, gdy próbowałem przechodzić te płotki to czasami zawadzałem (na sali miałem ustawione na 80-82cm). Gdy przeskakuje przodem to idzie mi to znakomicie, stopy mam jakieś 20cm nad płotkami, które i tak są wyższe. Tylko tam dojdzie pewnie stres. I wydaje mi się, że na filmie instruktażowym te płotki są bardzo blisko siebie (może ustawianie kamery stwarza takie pozory). Jak na sali ustawiłem co 1,5m to przy skokach lądowałem idealnie pośrodku płotków. Czy na końcu naprawdę brakuje tlenu? ;-) Dajcie jakieś rady ;-) Z góry dziękuję za odp. Pozdrawiam wszystkich :-)

Ja osobiście płotki przeskakiwałem a mam 176cm i nie miałem problemu z nimi. Czy brakuje tlenu hmm ja nie przygotowywałem się poszedłem z marszu i miałem 1,16. Jesli nie masz nadwagi to powinieneś przelecieć jak helikopter skoro 8 tygodni ćwiczyłeś.

factis, Ja nigdzie sie nie przygotowywałem tak jak inni poszłem na zywiol czas chyba 1:27 z tego co pamietam niektorzy byli lepsi inni gorsi wiekszy stres przed tym niz to warte.
Radze ci rozpoczac troche wolniej a potem przyspieszyc bo na koncu moze ci sił braknac

doncorleone32, grand199,
jak na całkowity brak przygotowań i pójście na "żywioł", to osiągneliście naprawdę znakomite czasy :-)

JacekM,
masz rację, ja biegam 8 tygodni (nie zawsze mogłem codziennie ale 5 razy w tygodniu minimum, ostatnio jednak już każdego dnia) i ciężko mi sobie teraz wyobrazić dzień bez biegania. Muszę jeszcze parę kg zrzucić (przy wzroście 179 ważę 81kg) także motywacji mi nie brakuje ;-)

factis, gdybym ci mial doradzic to pomysl o basenie i skakance ,podobno najlepsze cwiczenia na wydolnosc organizmu , bieganie na długie dysgtanse nic ci chłopie nie da bo to jest test wytrzymalosciowy. Wbrew temu co tu pisza tor jest trudnym torem bo jest tak skonstruowany ze najpierw masz cwiczenia techniczne pozniej wytrzymalosciowe a na koncu szybkosciwe tak ze wszystkim brakowało sil na koncu i ledwie koncza.

witam powiem wam że test sprawnościowy to ściema byłem ostatnio w pile i zdałem bezproblemowo zdobyłem 29 pkt. moja waga to 95 kg. nie przygotowywałem sie nic kompletnie moje ostatnie ćwiczenia były z 5 lat temu i przeszedłem bezproblemowo. manekin to bajka dla panów najwięcej trzeba umarzać na płotki bo jak lekko zahaczysz to cie cofną i masz poprawkę brzuszki to tylko 10 idzie lekko bo jestem gruby i nawet sie nie zmęczyłem kozły to też łatwo przeskoczyć najgorzej to dobija te bieganie na końcu to jest potrzebne trochę wydolniśći bo można złapać kryzys na końcu ale zacisnąć zęby i cisnąć ile sie da :-D dużo dziewczyn pada na tych płotkach i na piłkach nie maja tyle siły biedne szkoda.aha i nie kombinować z zaświadczeniem lekarskim bo ja jak byłem to wywalili 3 osoby nie dopuścili do testu bo mieli jakieś zaświadczenie lewe ja miałem od lekarza medycyny pracy koszt 30 zł.i przeszło.pozdrawiam